Home » Nasierowski: Ogarnijcie się ku****! Nie róbcie z przewoźników dziadów!

Nasierowski: Ogarnijcie się ku****! Nie róbcie z przewoźników dziadów!

Fot. YouTube/NASIEROWSKI

Już myśleliśmy, że sobotę będziemy mieli wolną od pisania, ale trudno jest przejść obok najnowszego filmu Sławomira Nasierowskiego.

Ponad 40 minut monologu pomorskiego przewoźnika, obejrzeliśmy aż dwa razy, żeby wybrać najciekawsze wątki i je skomentować. Jedno jest pewne – najnowsza produkcja na kanale NASIEROWSKI, pełna jest sprzeczności.

Film składa się z kilku sklejonych fragmentów, które zostały nagrane w różnym czasie. W pierwszej odsłonie, datowanej na końcówkę maja, Sławek opowiedział o ciężkiej sytuacji w transporcie w pierwszym kwartale tego roku.

Ponad 100 tysięcy w plecy – oświadczył właściciel firmy ze Słupska. – Bez zapezpieczenia finansowego byłoby słabo, ale ja o tym myślałem, już w poprzednim roku. Gdybym tego nie zrobił, to pewnie tak jak inni, oddawałbym leasingi. Wygląda to tak, że moja firma w pierwszym kwartale nic nie zarobiła.

W kolejnej odsłonie filmu Sławek opowiedział, że przymierzał się do zakupu nowej Scani. Robił nawet wycenę nowej ciężarówki. Normalnemu człowiekowi od razu zapali się lampka w głowie z pytaniem: „Miałeś sto tysięcy straty i chcesz kupić nową ciężarówkę???. Jak to możliwe???”.

W następnej części filmu pomorski biznesmen zrobił przytyk tym kierowcom, którzy prowadząc swoje media społecznościowe (Instagram/YouTube), osiągają dobre wyniki.

Jak patrzę, co niektórzy robią, aby utrzymać się na „prime-ie”, to po prostu szok. Sami siebie przechodzą. A Nasierowski… Ja zawsze byłem inny i mnie na tym nie zależało – oświadczył.

Sądzimy, że w tej kwestii Sławek również zaprzecza sam sobie. Nadal przecież kontynuuje swoją działalność choćby na YouTube i w dalszej części filmu poprosił widzów o klikanie „dzwoneczków”… 😉 (Nie kliknęliśmy – sorry).

Oglądając film dalej, dochodzimy do momentu, w którym Sławek ocenia sytuację swojej firmy znacznie lepiej: „U mnie jakoś tam się wiedzie, jakoś idziemy. Chłopaki jeżdżą, dają z siebie 100 procent. Z kredytów nie musimy korzystać, więc można powiedzieć, że jest dobrze. Obracamy swoimi pieniędzmi.

Następnie, dosłownie w nagraniu dokonanym kilka dni później słyszymy: „W transporcie nie dzieje się dobrze. Stawki troszeczkę poszły do góry, ale nadal to nie jest to, względem wszystkich kosztów. Dalej jesteśmy daleko w tyle„.

Naszym zdaniem to kolejna sprzeczność w filmie Nasierowskiego. Z dobrem i złem jest z jak ogniem i wodą. Nie mogą współistnieć. Nie może być jednocześnie dobrze i źle. Wiadomo, że zmiany są normalne i coś może przejść od dobra do zła, ale jednocześnie – w tym samym czasie – jest to niemożliwe, tym bardziej, że kilka sekund (na filmie) później słyszymy: „Siedzimy w tym gównie wszyscy razem„.

W samej końcówce, Sławek ubolewa nad nierzetelnymi klientami, którzy zalegają z płatnościami. Do nich wystosował stosowny apel: „Ogarnijcie się ku****! Nie róbcie z przewoźników dziadów, tylko płaćcie na czas!!!

My też chcemy wystosować apel do Sławka:

Po pierwsze: apelujemy, abyś w swoich monologach nie rozpoczynał nowego zdania od wyrażenia „a więc”!

Po drugie: apelujemy, żebyś nie mówił „sytuacja nie napaja optymizmem”, tylko „nie napawa”. (ok poprawiłeś napisem na filmie, ale jednak z literówką).

Po trzecie: apelujemy, żebyś nie przestał nagrywać, jak to sam mówisz swojego „pieprzenia”. Im więcej Twoich materiałów, tym więcej pracy dla nas. Pal licho wolne soboty!

Cały film możecie oczywiście obejrzeć na Sławka kanale: