Wiele wskazuje na to, że Martinuss Trucker straci pracę w niemieckiej firmie. Poinformował o tym najpierw na Instagramie, a później w najnowszym filmie na swoim kanale.
Kwestią sporną między popularnym youtuberem, a jego pracodawcą, była jazda na aucie z plandeką. Martinuss oczywiście jeździł do tej pory na kontenerach, ale został poproszony, aby w poniedziałek – tylko jeden dzień – pojeździć z firanką.
– Miała być jedna trasa i dwóch klientów. Ja mam uraz barku, a musiałem ciągać plandekę 18 razy, na 9 załadunkach i 9 rozładunkach. Powiedziałem szefowi, że nie będę jeździł więcej na plandece – oznajmił Martinuss Trucker, w najnowszym monologu, z pokładu osobowego Volvo.
Wydaje się, że jeden z szefów polskiego kierowcy (Sasza), ma dość Martinussa i trudno przewidzieć, jaka będzie ostateczna decyzja władz firmy.
Warto zaznaczyć, że z postawy kierowcy widać, że będzie walczył, o czym sami możecie przekonać się oglądając jego film.